Kolorowe sadzonki bratków przygotowała Lewica dla mieszkańców Łodzi z okazji Dnia Ziemi, ale to nie wszystko, co w kwestii ekologii oferuje ugrupowanie. Inwestycje w OZE, edukacja ekologiczna od najmłodszych lat, czy wsparcie samorządów przy wymianie pieców węglowych na czyste źródło ciepła, to filary polityki ekologicznej, którą Lewica chce realizować, będąc u władzy.
"To jest też okazja do tego, żeby bardzo wyraźnie, jeszcze raz podkreślić wszystkie postulaty Lewicy, jeżeli chodzi o klimat, jeżeli chodzi o ochronę środowiska, a tu Lewica ma naprawdę bardzo konkretne rozwiązania. My jesteśmy gorącymi zwolennikami, orędownikami, żeby bardzo dużo publicznych pieniędzy przekazywać na odnawialne źródła energii. Zapowiedzieliśmy już – i to chcemy zrealizować po wyborach – że wszystkie pieniądze, które wpływają do budżetu państwa ze sprzedaży praw do emisji – a do końca 2021 roku wpłynęło tych pieniędzy aż ponad 50 miliardów złotych – chcemy przeznaczyć na odnawialne źródła energii, na panele fotowoltaiczne, na pompy ciepła, zarówno w gospodarstwach domowych, jak i w budynkach wielorodzinnych i budynkach użyteczności publicznej — zapowiedział poseł Tomasz Trela, Współprzewodniczący Nowej Lewicy w województwie łódzkim.
Konsekwentnie realizowana transformacja energetyczna i odpowiednio wysokie nakłady na OZE pozwoliłyby już dawno uniezależnić się od rosyjskich surowców, zmniejszyć zanieczyszczenie środowiska i obniżyć ceny energii dla milionów odbiorców. Przez zaniedbania rządu PiS-SolPol, ich opór i sprzeciw wobec polityki klimatycznej Unii Europejskiej, która wspiera transformację, ceny energii w Polsce drastyczne wzrosły, przyczyniając się do rekordowej inflacji. Obecny rząd sprzeciwia się nawet poszerzaniu świadomości ekologicznej, blokując wprowadzenie do szkół odpowiedniego przedmiotu.
"Chcemy, żeby to był powszechny przedmiot, żeby od tych najmłodszych lat był nauczany nie tylko w ramach edukacji szkolnej, ale nawet edukacji przedszkolnej, żeby wpajać młodym obywatelom, jak ważna jest ekologia, jak ważna jest nasza planeta, jak ważna jest ochrona środowiska, bo doskonale wiemy, że posegregowane odpady to jest przyszłość i dzisiaj jest często tak, że to ci najmłodsi obywatele edukują swoich rodziców i swoich dziadków, ale chcemy, żeby to było dość powszechne, tak samo, jak chcemy wspomagać i pomagać samorządowcom w zmianie źródła ciepła i rezygnacji z tych kopciuchów" — wyjaśnił łódzki poseł.
Cześć z punktów polityki ekologicznej realizują już samorządowcy Lewicy w miastach rządzonych lub współrządzonych przez tę formację. Szeroko zakrojony program wymiany pieców węglowych na czyste źródła ciepła i nowe inwestycje realizuje na przykład właśnie Łódź.
"Oczywiście dzisiaj Dzień Ziemi, ale staramy się w samorządzie, nie tylko w ten dzień, w różnych obszarach i każdego dnia inwestować w działania proekologiczne. Przykładem jest chociażby program wymiany pieców węglowych, program antysmogowy, który działa w Łodzi od kilku lat. Oczywiście my radzimy sobie w miarę możliwości, ale istotne jest tutaj również wsparcie rządowe. Nasz najnowszy program to instalacja paneli fotowoltaicznych na budynkach miejskich. To są głównie żłobki, placówki edukacyjne. Rozpoczęliśmy ten proces kilka miesięcy temu. Również niezwykle istotna jest ta edukacja ekologiczna, oczywiście od podstaw, od przedszkola, ale też w szkołach podstawowych. Mamy spółkę miejską, która ma specjalnie dedykowany pawilon, związany właśnie z edukacją, spółka MPO, ale prowadzimy również zajęcia z edukacji ekologicznej wśród seniorów, bo to również jest niezwykle istotne" — wymieniała Małgorzata Moskwa-Wodnicka, Wiceprezydent Miasta Łodzi.
Łódź rozwija politykę ekologiczną, a jednym z najlepiej przyjmowanych przez mieszkańców elementem tej polityki jest zazielenianie przestrzeni miejskiej i systematyczne zmniejszanie betonozy. Coraz więcej inwestycji przewiduje włączenie drzew i krzewów jako nieodłącznej części architektonicznego obrazu przestrzeni miejskiej, a rozdawane przez Lewicę bratki to symboliczny wkład ugrupowanie w zazielenianie najbliższego otoczenia mieszkańców.