Przedstawiciele łódzkiego SLD już w styczniu ostrzegali przed szkodliwą reformą szkolnictwa wyższego, przygotowaną przez wicepremiera Jarosława Gowina. Politycy Sojuszu mówili wówczas o zagrożonej autonomii uczelni, zmniejszeniu finansowania i marginalizacji uczelni w mniejszych miejscowościach oraz upolitycznieniu szkół wyższych.
W środę, 13 czerwca, radni SLD podczas sesji Rady Miejskiej w Łodzi przedstawili projekt uchwały będącej apelem w sprawie szkolnictwa wyższego. Podkreślili też, że popierają protest studentów i solidaryzują się z ich postulatami.
"Zwracamy uwagę na to, że dzisiaj nakłady na badania naukowe, na szkolnictwo wyższe są mniejsze niż 1% produktu krajowego brutto. Postulowaliśmy, żeby było to 2%" - mówiła radna SLD Małgorzata Niewiadomska-Cudak.
Radni podkreślali też, że po raz kolejny stanowczo sprzeciwiają się reformie Jarosława Gowina. Zaznaczyli, że propozycja wicepremiera to autorytaryzm w nauce.
"W kwestii tzw. konstytucji dla nauki już w styczniu wypowiadaliśmy się bardzo krytycznie. Teraz uwzględniając fakt, iż Łódź akademicka to studenci, pracownicy nauki, jako radni reprezentujący łodzian chcemy powiedzieć im, że popieramy ich protest. Uważamy, że niezbędne jest wycofanie z prac legislacyjnych w Sejmie tej ustawy, którą przygotował wicepremier Gowin" stwierdził radny SLD Grzegorz Matuszak.
"Oni mówią jednym głosem, że protestują, ponieważ ich postulaty nie zostały wysłuchane. Jest to ostatnia deska ratunku. Nie jest prawdą, że konsultacje były tak dobrze przeprowadzone, jak przedstawia to wicepremier Jarosław Gowin. Wyrazem naszego poparcia dla protestujących będzie jutrzejsze stanowisko, które przedstawimy na sesji Rady Miejskiej. Mamy nadzieje, że poprą je wszystkie kluby" - dodała radna SLD Małgorzata Moskwa-Wodnicka.